ROSYJSKIE DZIAŁANIA DEZINFORMACYJNE
Mimo trwającej pandemii wciąż obserwujemy rosyjskie (i chińskie) działania propagandowe i dezinformacyjne, skierowane przeciwko krajom UE i NATO, w tym Polsce czy krajom bałtyckim. Operacje te obejmują szeroki wachlarz działań, zarówno jawnych, jak i skrytych, z wykorzystaniem różnych metod i technik, od prostej medialnej manipulacji i dezinformacji, do włamań hakerskich. Polska jest obiektem ataku zarówno z użyciem pierwszych, jak i drugich metod, z rosnącą komplikacją operacji dezinformacyjnych.
Atak hakerski na Akademię Sztuki Wojennej
22 kwietnia 2020 r. atakowi hakerskiemu uległa strona największej polskiej uczelni wojskowej – Akademii Sztuki Wojennej. Na stronie pojawił się spreparowany list, jakoby autorstwa jej komendanta, gen. Ryszarda Parafianowicza, do dowódców i żołnierzy, w którym rzekomo generał krytykował NATO i Stany Zjednoczone, mówiąc m.in. o amerykańskiej okupacji. Po południu ASzWoj poinformowała, że jej strona padła ofiarą ataku hakerskiego, a opublikowany list jest fałszywy. Sprawą zajęły się służby, w tym Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni. Dość szybko do sprawy odniosło się Ministerstwo Obrony Narodowej oficjalnie stwierdzając, że „zaatakowany serwis uczelni (jako podmiotu niezależnego) był hostowany poza infrastrukturą resortu obrony narodowej, a sam incydent nie miał wpływu na funkcjonowanie resortowych systemów teleinformatycznych oraz przetwarzanych w nich danych”.
Operacje oceniono jako złożoną i korespondującą z działaniami Rosji, a jej celem miało być podważenie relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Co prawda, jak wynika z oficjalnego komunikatu MON, incydent został szybko zlokalizowany, a serwis zablokowany, jednak sama operacja była poważnym, wieloaspektowym działaniem.
Podczas ataku wykorzystano, w krótkim czasie, kilka metod: hakerskie włamanie na stronę ASzWoj, uwiarygodnienie treści poprzez publikację na stronach polsko- i angielskojęzycznych, wykorzystanie strony internetowej byłego posła (mailing) oraz rozbudzenie dyskusji.
Jednodniowa (sic!) operacja zakładała kilkuetapowe działanie, w tym:
– etap 1 – włamania do CMS (systemu do zarządzania treścią na stronie), publikację na stronie Akademii Sztuki Wojennej spreparowanego listu otwartego, rzekomego autorstwa rektora ASzWoj gen. bryg. dr inż. Ryszarda Parafianowicza, w którym zawarto wiele szkodliwych informacji godzących w dobre imię rektora-komendanta, uczelni, wojska i w efekcie całego kraju.
– etap 2 – opublikowanie informacji na polskich portalach informacyjnych (m.in. Prawy.pl oraz Lewy.pl.), w wyniku cyberprzestępstwa, z datami wstecznymi, co miało dodatkowo uwiarygadniać antyamerykański przekaz.
– etap 3 – uwiarygodnienie wiadomości na zagranicznym portalu angielskojęzycznym (The Duran), sprawiającym wrażenie profesjonalnego serwisu militarnego, jednakże ocenianego jako miejsce stosowania zaawansowanych metod dezinformacji, poprzez łączenie fake newsów z prawdziwym treściami.
– etap 4 – uwiarygodnienie informacji poprzez nazwisko byłego posła na Sejm, w wyniku nieautoryzowanego użycia jego adresu e-mail, gdzie załączono dwa linki – jeden prowadzący do wiadomości na stronie ASzWoj, drugi do portalu archiwizującego treści w Internecie. Działanie to należy postrzegać jako prewencyjną archiwizację treści wiadomości, wobec zakładanego przez sprawcę zablokowania strony ASzWoj i usunięcia spreparowanego listu.
– etap 5 – aktywizacja dyskusji w sieci przez podejrzane konta (np. niewielka liczba znajomych), co w efekcie doprowadza do włączenia się w sprawę zmanipulowanych użytkowników Internetu (uznających list za prawdziwy) i falę pożądanych przez sprawcę komentarzy.
Jak podkreślił Rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, Stanisław Żaryn, wspomniana operacja dezinformacyjna była zbieżna z realizowanymi przez Federację Rosyjską działaniami dezinformacyjnymi wymierzonymi w Polskę.
W ciągu zaledwie jednego dnia podmiot przeprowadzający operację dezinformacyjną wykonał kilka działań, które miały przynieść korzyści w wielu aspektach polityczno-wojskowych, a w szczególności jej celem było: – tworzenie chaosu informacyjnego
- destabilizacja relacji polsko-amerykańskich i polsko-natowskich
- osłabianie morale żołnierzy Wojska Polskiego oraz żołnierzy amerykańskich w Polsce
- uderzenie w wiarygodność kadry dowódczej Wojska Polskiego
- destabilizacja polskiej polityki obronnej
- podsycanie antyamerykańskich nastrojów w Polsce
- testowanie reakcji społeczeństwa na antyamerykańskie tezy.
Atak na Defence24
Osobnym wątkiem wspomnianego incydentu było wykorzystanie dużego serwisu o tematyce obronno-militarnej Defence24, co zdarzyło się już wcześniej, chociaż nie miało znamion aż tak skomplikowanej i skoordynowanej akcji, jak w przypadku związanym z ASzWoj. Atak miał miejsce w styczniu br., kiedy na skrzynki mailowe wybranych instytucji oraz redakcji Defence24 trafiły wiadomości wysyłane przez cyberprzestępców podszywających się pod pracownika Grupy Defence24. Wiadomość zawierała prośbę o udzielenie komentarza do nieprawdziwej informacji o rzekomej organizacji przez Urząd Miejski i burmistrza Orzysza Zbigniewa Włodkowskiego marszu „Nie dla wojsk USA w Polsce!”? oraz link do artykułu. Nieprawdziwa informacja została zamieszczona przez hakerów na kilku lokalnych portalach prasowych.
Analitycy z CyberDefence24 podkreślają, że zastosowany schemat późniejszej operacji przeciwko ASzWoj jest jednak bardziej zaawansowany, co najmniej z dwóch powodów. Jak zauważają: „Po pierwsze udało się zhakować CMSa strony internetowej uczelni wojskowej, czyli celu, który powinien być trudniejszy do zaatakowania od lokalnych portali. Po drugie w fałszywym mailu znalazł się również odnośnik do zarchiwizowanej treści (!), co oznacza, że twórcy operacji zabezpieczyli się na wypadek usunięcia komunikatu ze strony uczelni – link pozwala na zapoznanie się z treścią, nawet po jej skasowaniu ze strony ASzWoj”.
Sam serwis Defence24 jest pożądanym obiektem sprawców, nie tylko hakerskich, ale także dezinformujących, jak wykażemy poniżej, m.in. poprzez możliwość komentowania publikowanych treści (artykułów), co daje spore możliwości wpływania na opinię publiczną ze strony sprawcy (boty, trolle, zmanipulowani internauci itd.).
Uderzenie hakerskie i dezinformacja ma również dodatkowe negatywne konsekwencje: podważone zostaje zaufanie amerykańskich wojskowych do polskich instytucji, mediów i dziennikarzy, a tym samym społeczeństwa.
Amerykańskie służby i wojskowi mogą rutynowo traktować korespondencję ze strony polskich mediów, ale też lokalnych instytucji, jako potencjalne zagrożenie lub prowokację.
W ten sposób osłabiany jest również wizerunek Polski jako najbardziej proamerykańskiego kraju Europy.
Podważanie zdolności bojowych Wojska Polskiego
Dezinformacja nie dotyczy jedynie wojsk NATO na tzw. flance wschodniej, ale także samego Wojska Polskiego. Jednym z jej celów jest podważanie zdolności bojowych WP jako całości, wybranych jego komponentów, a nawet rodzajów sprzętu bojowego i jednostek. W bardziej zaawansowanych przypadkach manipuluje się przy tej okazji tak, aby prawdziwe informacje nakładać na fałszywe, co nadaje wiarygodności przekazowi mającemu na celu np. ośmieszenie lub zdyskredytowanie WP (NATO) w stosunku do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Ciekawym zabiegiem tego typu, skierowanym głównie do odbiorcy krajowego, jest informacja na militarnym portalu „Wojennoje Obozrienije” (topwar.ru), mającym przekonywać rosyjskich (w zasadzie rosyjskojęzycznych) czytelników, że SZ FR ćwiczą skutecznie na poligonach, podczas gdy polska brygada pancerna szkoli się jedynie na symulatorach. Intencja dezinformacyjnego tekstu wydaje się być czytelna już w samym tytule: „Polskie komentarze: w Federacji Rosyjskiej odbywają się ćwiczenia na dużą skalę, a nasi czołgiści mogą ćwiczyć na symulatorach”. Dyskredytacja ma dotyczyć 1 Warszawskiej Brygady Pancernej oraz planu modernizacji technicznej (PMT) Wojska Pol skiego w postaci budowy centrum szkoleniowego w Wesołej. Bazą dla dezinformacyjnego artykułu jest informacja opublikowana 3 maja 2020 r. na serwisie Defence24, iż do końca 2023 roku powinien zostać ukończony ośrodek szkoleniowy w Wesołej, wyposażony m.in. w Zestaw Symulatorów do Szkolenia Pododdziałów Czołgów Leopard 2A5. Celem tego przedsięwzięcia, jako elementu realizacji Planu Modernizacji Technicznej (PMT) jest umożliwienie 1. Brygadzie Pancernej osiągnięcia pełnej gotowości szkoleniowej.
Dla uwiarygodnienia przekazu sugeruje się, iż temat został podjęty w komentarzach do powyższego tekstu w serwisie Defence24, co więcej nakłada się tu treści prawdziwe, o rzeczywistej bezprecedensowej intensyfikacji ćwiczeń poligonowych w Rosji (wybrane związki taktyczne SZ FR ćwiczą na poligonach nieomal permanentnie), z nieprawdziwą tezą, jakoby załogi czołgów Leopard 2A5 1 Warszawskiej Brygady Pancernej ćwiczą „jedynie” na symulatorach, a nie w quasi-realnych warunkach poligonowych. Tymczasem artykuł jest zmanipulowany, a teza zbudowana na nieprawdziwych informacjach, bowiem niedawno brygada ćwiczyła na poligonie w Szwajcarii, a w lutym br. miało miejsce szkolenie poligonowe pancerniaków z 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w kraju. Zgodnie z planem kilkuset żołnierzy i kilkadziesiąt jednostek sprzętu, w tym czołgi Leopard 2A5, przez kilka tygodni przebywać miały w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Nowej Dębie, gdzie wykonywano szereg zadań, w tym strzelania, wybrane elementy taktyki itd.
Ten konkretny przykład dezinformacji jest ciekawy również dlatego, iż pokazuje pewien mechanizm rosyjskiego działania – dyskusję wywołuje się poprzez cytowanie wybranych, zgodnych z tezą autora artykułu, komentarzy. Wykorzystywany jest do tego celu wspomniany serwis Defence24, gdzie istnieje możliwość komentowania publikowanych treści. Jest oczywistym, że pewne komentarze pod tekstami (pomimo moderacji) mogą być zamieszczane lub inicjowane przez stronę rosyjską w celu podważenia relacji z USA lub osłabiania wizerunku WP.
Cele dezinformacji:
- dyskredytacja Planu Modernizacji Technicznej
- sugerowanie słabego systemu szkolenia w WP
- podważanie zdolności bojowych warszawskiej brygady i jej pododdziałów czołgów Leopard-2A5
- sugerowanie wysokich zdolności SZ FR i skutecznego systemu szkolenia.
Atakowanie ćwiczeń „Defender Europe-2020” i wojsk NATO
Propagandowy portal rusvesna_su, podający masowo nieprawdziwe lub zmanipulowane informacje, podsyca często również napięcia na linii Polska-NATO, czy Polska-USA. 5 maja 2020 r. ukazał się kontrowersyjny, a z polskiego punktu widzenia fałszywy, artykuł, łączący wątek COVID-19 i ćwiczeń „Europe Defender-2020”. W tekście autorzy działań dezinformacyjnych wskazują, że Stany Zjednoczone obarczają Polskę i Republiki Bałtyckie odpowiedzialnością za fiasko ćwiczeń Defender-2020.
Portal twierdzi, że wśród żołnierzy krążą opinie, według których „sojusznicy niezadowalająco wypełnili swoje zobowiązania”, przytacza słowa gen. Hodgesa o słabej infrastrukturze transportowej, powtarza się fałszywe tezy dotyczące liczby zachorowań wśród żołnierzy. Oskarża się wreszcie kraje bałtyckie i wprost Polskę, że nasze służby medyczne nie stanęły na wysokości zadania i nie były w stanie zabezpieczyć przerzutu wojsk do Europy.
Główny zarzut w tej kwestii ma wyraźnie antypolski charakter: „Okazało się również, że wojskowe służby medyczne Polski i krajów bałtyckich nie są gotowe zapewnić transferu żołnierzy w warunkach pandemii. Na przykład polscy lekarze wojskowi nie dysponują niezbędnymi zapasami środków sanitarnych i sprzętu medycznego w przypadku gwałtownego wzrostu zakażeń wśród żołnierzy. W takich warunkach Pentagon uznał koronawirus za śmiertelne zagrożenie dla amerykańskich żołnierzy”.
Jak zauważa Rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych, Stanisław Żaryn, cele działania, jak zwykle, są wielowątkowe:
- podsycanie napięć na linii PL-USA
- osłabianie wiarygodności NATO
- szerzenie chaosu informacyjnego
- kreowanie fałszywego obrazu wojsk NATO na terenie Polski jako ogniska epidemii COVID-19
- podsycanie antyamerykańskich opinii w Polsce
- osłabianie morale żołnierzy WP i USA stacjonujących w Polsce.
WNIOSKI
- Kampania dezinformacyjna Rosji związana z COVID-19 jest prowadzona przez wiele podmiotów: media tradycyjne (RT, Sputnik), rosyjskie ministerstwa i służby (MSZ, Ministerstwo Obrony), za pomocą trolli, botów, fałszywych kont etc.
- Zawiera zarówno proste manipulacje medialne, jak i skomplikowane, wieloetapowe operacje o znamionach cyberprzestępstwa.
- Operacje dezinformacyjne związane z pandemią COVID-19 potwierdziły zbieżność interesów Rosji i Chin, których celem jest osłabienie UE, NATO i USA.
- Operacje dezinformacyjne będą kontynuowane, także przeciwko Polsce, można spodziewać się nawet ich eskalacji.
- Można przypuszczać, że wraz z trudnościami gospodarczymi, jakich można się spodziewać w wyniku pandemii, nasili się akcja dezinformacyjna wymierzona w storpedowanie zakupu samolotów F-35. Samoloty te w istotny sposób zwiększają potencjał polskiego wojska i akcja propagandowa zawsze będzie najtańszym sposobem zmniejszenia tego potencjału (np. poprzez wzywanie do redukcji ilości zamówionych maszyn).
- Celem różnego rodzajów ataków (różne formy i metody, różna komplikacja operacji informacyjnych) mogą być zarówno podmioty/instytucje państwowe, jak i wojskowe, a także prywatne.
- Polityka militarna, współpraca wojskowa Polski i NATO, wojska sojusznicze stacjonujące w Polsce, polskie zdolności bojowe, były, są i nadal będą celem rosyjskich ataków propagandowych i dezinformacyjnych.